Thursday, October 10, 2013

Ostatnie letnie

Mimo, że na blogu głucha cisza, szyłam ostatnio, i to całkiem sporo. Czas nadrobić postowe zaległości. Zobaczcie pierwsze dwie rzeczy z moich zapasów. Spódniczkę uszyłam dwa miesiące temu. Jest super prosta. Składa się z dwóch prostokątnych kawałków tkanin (podszewka i wierzch), zeszyte razem, a między nimi gumka. Poznajecie tę tkaninę? Spójrzcie tutaj.
Despite the dead silence on the blog, I sewed many things lately. However, now I’m going to catch up. Let’s see the first two clothes of my backlog. The skirt was sewn two months ago and is really easy. There are just two rectangular pieces of fabric. A top and a lining sewed together with elastic band between them. Do you recognize the fabric? Look here.



Uszyłam też dla Stasia bluzę z kołnierzykiem. Tkaniny pochodzą z Café Nitka. Na początku w ogóle nie przypadła mu do gustu. Płakał nawet, gdy chciałam, żeby ją ubrał. Po jednym dniu jednak zmienił zdanie i teraz już mu się podoba. Dzieci…
I also sewed something for Staś. It’s a blouse with a collar. All fabrics that I used were bought in Café Nitka. At first he didn’t like it and even cried when I wanted him to wear it. After a day though, he changed his mind. Kids…




Muszę wam jeszcze pokazać (wreszcie), co wygrałam w konkursie organizowanym przez Lilianę. Na żywo jest nawet śliczniejsza i naprawdę solidnie uszyta. Uwielbiam ją! Dzięki raz jeszcze ☺
I also have to show you (finally) what I won in Liliana's contest! It’s even prettier in real life and really reliably sewn. I love it! Thanks once again ☺






4 comments:

  1. Super koszulka i jaki duży chłopak!

    ReplyDelete
  2. Słodka spódniczka, a bluza pełen wypas :-) Gratuluję wygranej! (też na ciebie głosowałam, więc tym bardziej się cieszę :-))

    ReplyDelete